15 kwietnia 2009 roku zmarł druh Krzysztof Eychler.
Druh Krzysztof był harcerzem i drużynowym 2 WDH, w okresie okupacji niemieckiej i sowieckiej w Harcerstwie Polskim ("Hufce Polskie"), żołnież batalionu Gustaw, w Powstaniu Warszawskim 1944 walczył w Pułku Baszta, w grudniu 1945 r. wraz z innymi instruktorami i Naczelnictwem HP aresztowany przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa, więziony i torturowany w osławionym więzieniu mokotowskim, skazany przez sąd władz okupacyjnych w 1947 ale po kilku miesiącach objęła go ustawa amnestyjna z 22 lipca i opuścili więzienie. W PRL był aktywnym opozycjonistą, taternikiem, wieloletnim prezesem Stowarzyszenia Harcerstwa Polskiego - "Hufców Polskich".
Pamiętam wizytę u niego w domu na warszawskim Ursynowie gdzieś w pierwszej połowie lat 90-tych. Wcześniej czytaliśmy książkę o Stanisławie Sedlaczku, legendarnym naczelniku Hufców Polskich, odkryliśmy Hufce Polskie, łapczywie szukaliśmy wszelkich inspiracji w historii, nawet skrawków informacji o motywacjach, poszukiwaniach tych, którzy założyli Hufce Polskie. Było to dla nas zatem niesamowite przeżycie poznać kogoś, kto w HP uczestniczył, choćby jako tylko harcerz ze względu na swój ówczesny młody wiek.
Potem druha Krzysztofa zaprosiliśmy na sławetne Harce Majowe w 1996 r., podczas których pojawiły się po raz pierwszy sztandary FSE. Mogę powiedzieć, że znaleźliśmy z jego strony zrozumienie dla wstąpienia do FSE a rozmowy z nim były dla nas bardzo ważne i inspirujące, nie tylko ze względu na to, że osobiście był wspaniałym człowiekiem i rozmówcą, ale i dlatego, że czuliśmy się w jakiś sposób spadkobiercami myśli twórców Hufców Polskich i szukaliśmy potwierdzenia dla naszych decyzji (pamiętajmy, że wtedy decydowało się dopiero czy FSE będzie w Polsce i w jakiej formie). Publikowaliśmy druha Krzysztofa w "Gnieździe", co było dla nas zaszczytem. Żałuję, że w ostatnim czasie nasz kontakt z nim był raczej sporadyczny.
W najbliższą środę 22 kwietnia 2009 roku o godz. 11.00 w kościele
pw. Świętego Boromeusza na warszawskich Powązkach odbędzie się Msza Św. pogrzebowa w intencji zmarłego. Pamiętajmy o nim w naszych modlitwach!
Cześć jego pamięci !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz