"Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy Jeszcze się spełnią piękne sny, marzenia, plany Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom".
piątek, 19 listopada 2010
Z lektur mojej żony cz. 2
Recenzja Ewy zamieszczona w jednej z księgarń internetowych:
Książka na jeden wieczór, a potem długo daje do myślenia...
Książka na jeden wieczór, a potem długo daje do myślenia. Wspaniale pokazuje, co w życiu jest najważniejsze i jak życie jest piękne! Życie przez duże "Ż"! Uswiadamia kruchość i jednocześnie wielkość człowieka. Po przeczytaniu ma się ochotę zatrzymać nad najbliższymi, bardziej kochać, cenić każdą chwilę, zrezygnować z zabiegania za tym, co nie jest istotne.
Bardzo polecam. Kupiłam ją wielu bliskim w prezencie i też już przeczytali ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz