wtorek, 30 czerwca 2009

Świetny tekst nt. miłości

Niestety z portalu gazety, która w ostatnich dniach robi tanią sensację i lansuje tezy idiotyczne starające się osłabić pole rażenia teologii ciała Jana Pawłą II, natomiast wystąpienie dr Wandy Półtawskiej jest doskonałe. Esencja tego czym jest miłość. B. dobre: Wystąpienie Pani Półtawskiej w jednej ze szkół

czwartek, 18 czerwca 2009

Beskidzkie rekolekcje

2 cytaty z wywiadu dr Wandy Półtawskiej dla Tygodnika Powszechnego:

"Jak można krótko określić: kim był Jan Paweł II, Karol Wojtyła?

Tego nie można krótko określić. On był przede wszystkim inny niż wszyscy. Z Nim nie było rozmów o niczym: oszczędny w słowach, od razu mówił, jak daną sytuację widzi... nie On, Pan Bóg. Ja z tym człowiekiem pięćdziesiąt lat rozmawiałam o Panu Bogu. O sprawach na świecie. Był przejęty ludźmi, bo kochał ludzi i nigdy o nikim nie powiedział jednego złego słowa. Powiedział mi, że kiedy był piętnastoletnim chłopakiem wstrząsnęło nim zdanie Jezusa: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni” oraz scena biczowania w drodze krzyżowej. To zaowocowało. Nigdy nie wypowiedział o nikim negatywnego sądu. To drugie zaś zaowocowało całą teologią ciała. Współpracowałam z nim przy pisaniu książki „Miłość i odpowiedzialność”. Czytałam wszystko, co napisał.

(...)

A audiencje generalne, cykl: „Mężczyzną i kobietą stworzył ich”?

Były gotowe tu. Maszynopis powstawał w Krakowie, przed pontyfikatem. Podzielił to na katechezy i odczytywał.

To ogromny materiał, starczyło go chyba na dwa lata.

Bośmy nad tym pracowali całe życie. Ja pięćdziesiąt lat wykładam ludziom antropologię Jana Pawła II. „Humanae vitae” to było dzieło Pawła VI i Karola Wojtyły.

To dlatego irytacja z powodu „Humanae vitae” skierowana jest nie tylko pod adresem Pawła VI, ale i kardynała Wojtyły. Ci zirytowani nie wiedzą, że jest jeszcze jeden „winowajca”: Pani Doktor Półtawska."

Beskidzkie rekolekcje - książka o przyjaźni Wandy Półtawskiej, a także jej męża Andrzeja i ich dzieci z księdzem, biskupem, kardynałem, papieżem Wojtyłą.

czwartek, 4 czerwca 2009

Seriale zmieniają rzeczywistość

Poniżej link do bardzo ciekawego artykułu o tym, jak seriale kształtują rzeczywistość. Zgadzam się z zasadniczymi tezami tego artykułu. Od dawna jestem przekonany, że świat, zachowania, wzorce osobowe lansowane przez telewizję, ale szczególnie przez seriale, których przekaz sączy się i jest rozłożony w czasie, ma ogromną siłę rażenia. Umiejętność zauważania tego i odcedzania ziarna od plew to jedna z cech tzw. zmysłu krytycznego, który obok jedności życia jest jedną z dwóch ważnych spraw, które są celem formacji wędrowniczej.
Artykuł: W serialowym gabinecie luster